Mogę być gejem, ale proszę, nie nazywaj mnie „najlepszym przyjacielem gejem”

I Might Be Gay Please Dont Call Me Yourgay Best Friend

Michael Waters, 18 lat

Wyszukaj frazę „najlepszy przyjaciel geja”, a znajdziesz mnóstwo artykułów, filmów i poradników zachęcających dziewczyny do odnalezienia własnego GBF. W tych postach mówi się, że geje są poszukiwani, trend i niezbędne akcesoria.





Najlepszy przyjaciel wesoły zakorzenił się w naszej popkulturze jako przesadnie wyidealizowana postać, która jednym tchem wybiera ubrania i udziela porad randkowych, a jednocześnie rzadko ma jakąkolwiek własną osobowość.

Doszło do punktu, w którym wiele dziewczyn uważa, że ​​posiadanie najlepszego przyjaciela geja jest koniecznością. Weźmy na przykład tylko kilka nagłówków: 10 najważniejszych powodów, dla których dziewczęta potrzebują najlepszych przyjaciół gejów, którym najlepszym przyjacielem jesteś gejem i czy każda kobieta potrzebuje najlepszego przyjaciela geja? (Wniosek: tak.)



To, co jest tutaj tak szkodliwe, to całkowita dehumanizacja gejów. Kiedy mówisz, że potrzebujesz najlepszego przyjaciela geja, nie mówisz, że spotkałem tego geja, który jest naprawdę fajny i chcę go poznać. Mówisz, że chcę kogoś, kto zrobi za mnie wszystkie stereotypowe rzeczy, które widzę w telewizji. Poszukujesz przyjaciela wyłącznie na podstawie jego seksualności, a potem oczekujesz, że dostosuje się do karykatury, którą chcesz, aby był. Innymi słowy, najpierw szukasz akcesorium, a drugiej osoby.

Jednak trop gejowskiego najlepszego przyjaciela utknął w naszej kulturze i myślę, że dzieje się tak dlatego, że stereotypy z nim związane nie są negatywne. W rzeczywistości w popkulturze geje są postrzegani jako niemal święci – ci mityczni pomocnicy, którzy wkraczają w twoje życie i sprawiają, że czujesz się lepiej ze sobą.



W pojedynkę nie jest to zła rzecz. Ale kiedy powtarza się ten sam obraz, geje stają się karykaturami. W mediach jesteśmy postaciami, które pomagają ci wybrać ładne ciuchy, ale nie kupujemy niczego dla siebie, postaciami, które mówią bez końca o twoich sympatiach, ale nigdy nie mówią o naszych. Flirtujemy, oglądamy telenowele i mówimy zaciekle, ale nie mamy prawdziwych osobowości.

Myślę, że to jest niebezpieczeństwo.

Jednak niechcący promuje ideę, że geje chłopcy są tutaj, aby służyć. Rzadko mają własną agencję w telewizji, więc ludzie nieświadomie zakładają, że fakt ten przekłada się na prawdziwe życie. Geje stają się towarem, przedmiotem setek artykułów, które tęsknią nie za nimi, ale za stereotypami, które mają uosabiać.

To jest dehumanizujące. To jest obiektywizujące. I, jakkolwiek intencje mogą być, to boli.

Odkąd zostałem zapytany przez dziewczyny, prawie nie wiem, czy chcę iść z nimi na zakupy tydzień po moim wyjściu, byłem bardzo świadomy tego, jak się zachowuję. Kiedy pojawia się randkowe życie przyjaciela, ciężko pracuję, aby być pomocnym, ale nie nadmiernie namiętnym; kiedy wspomina się o zakupach, przypominam wszystkim, że mam modowe wyczucie umierającego słonia (co jest prawdą). A kiedy nazywają mnie sassy, ​​trochę się wzdrygam, bo od razu przypomina mi się ta karykatura w telewizji.

Mówię sobie, że chcę być inny. Mówię sobie, że nie chcę być czyimś towarem. Ale potem inna część mnie zastanawia się: jeśli nie pasuję do żadnych stereotypów, czy ludzie nadal mnie polubią? W końcu geje w mediach, którzy mają wielu przyjaciół, to ci, którzy ucieleśniają ten trop. Jest więc ta dziwna równowaga – nie chcę pasować do wszystkich stereotypów, ale obawiam się, że dopasowanie żadnego z nich w jakiś sposób zrazi mnie jeszcze bardziej.

Nie jest to również rzadkością w przypadku gejów. W rzeczywistości dla wielu ludzi utowarowienie jest intensywniejsze i bardziej szkodliwe.

Tak więc wyraźnie coś w przedstawianiu gejów jest zepsute. Ale jest haczyk: nie chcę, żeby najlepsi geje z książek i telewizji zniknęli. Nie chcę nawet, by zniknęły wszystkie tradycyjne stereotypy gejowskich najlepszych przyjaciół, ponieważ wielu z nas – w tym ja – pasuje do niektórych z nich. To, co chciałbym, to postacie gejowskich najlepszych przyjaciół napisane z samoświadomością. Chcę, aby uczucia przyjaciela znalazły się w centrum uwagi. Chcę, żeby kupił sobie ubrania i porozmawiał o swoich sympatiach. Chcę, żeby był prawdziwą osobą z własną agencją, własnymi problemami, własnymi nadziejami i marzeniami. I chcę zobaczyć, jak on i protagonista rozwijają wzajemnie korzystną przyjaźń, a nie taką, w której wesoły wciela się w rolę magicznego pomocnika.

Stereotypy są szkodliwe, gdy są używane do przemieniania ludzi w rekwizyty. Ale muszę wierzyć, że jeśli przyjrzymy się uważnie tym stereotypom – i stojącej za nimi ludzkości – ich moc krzywdzenia może zostać odebrana.

Śledź Michaela dalej Świergot.